Uważność ma moc oraz czy kopanie leżącego jest na pewno najlepszą strategią na to, żeby pomóc mu wstać
Hania badała tę naszą pozorną akceptację. Rozciągała ją do granic wytrzymałości - Głupi Wojtek! - dodała patrząc nam w oczy.
- Kochanie, to mogłoby być dla niego nieprzyjemne – powiedział mąż.
- Nie! Powiem mu, że go nie lubię i że jest głupi! Hahaha! Głupi Wojtuch!